Małe, ale funkcjonalne. Najmniejsze auto świata
Niecałe 140 cm długości i 60 kg wagi – takie wymiary miał pierwszy najmniejszy wyprodukowany samochód świata. Czy dało się nim jeździć? Z powodzeniem! To niewielkie cudo techniki potrafiło się rozpędzić nawet do 75 km na godzinę, co przy jego wyglądzie jest naprawdę bardzo dużym osiągnięciem.
Peel P50, bo to właśnie pierwsze najmniejsze auto świata, jest w stanie zmieścić jedną osobę, która w miarę komfortowo przemieści się z punktu A do punktu B. Dwa koła z przodu, jedno z tyłu i brak bagażnika – to chyba jedyne różnice zewnętrzne w porównaniu z dzisiejszym, normalnych rozmiarów, samochodem.
Co ciekawe, to auto nie miało biegu wstecznego. W razie potrzeby wycofania, kierowca najzwyczajniej w świecie przesuwał auto ręcznie.
W końcu 60 kg to żadna waga, a specjalny uchwyt tylko ułatwiał sprawę. To wyprodukowane na wyspie Man autko doczekało się następców.
Mniejszych następców. Jednak w gronie najmniejszych aut świata zaszczytne miejsce zdobył także niegdyś popularny w Polsce – włoski maluch.