Mały przebieg? Kupuję!
Przedzierając się przez liczne ogłoszenia, w poszukiwaniu wymarzonego samochodu, wielu z nas posiada określone cechy, które stanowią dla nich wyznacznik dobrej oferty. Dla jednych będzie to marka auta, dla innych – jego cena, a w niektórych przypadkach nawet kolor czy udogodnienia typu klimatyzacja.
Dość popularne jest stwierdzenie, że warto kupować pojazdy o niewielkim przebiegu, jako niezbyt zużyte. To ciekawe, ale niskiego przebiegu od kupowanego samochodu oczekuje aż 75% kupujących.
Właśnie dlatego wciąż zyskują na popularności oszustwa dokonywane na tym właśnie tle. Niemal każdy z nas kupuje samochód, którego wcześniejszym właścicielem była starsza pani, wykorzystująca pojazd jedynie na wycieczki do sklepu i z powrotem.
Oczywiście, tego typu historia może być prawdziwa, jednak nie dajmy się oszukać – zdarza się niezwykle rzadko. Prywatny użytkownik samochodu pokonuje średnio 15-20 tysięcy kilometrów w ciągu roku.
Niezwykle łatwo można więc policzyć przebieg przynajmniej podobny do tego, jaki powinien mieć pojazd pochodzący z danego rocznika. Nieco wyższym stanem licznika mogą zwykle poszczycić się auta, które wcześniej używane były jako służbowe – w ciągu rogu przejeżdżają nawet 100 tysięcy kilometrów.